Nasz patron

Jan Czeraszkiewicz (ur. 27 stycznia 1867 r., zm. 7 czerwca 1924 r.) – ważna postać w dziejach Łodzi i regionu łódzkiego,adwokat, nauczyciel, dyrektor jednej z najstarszych łódzkich szkół średnich – obecnego I Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Łodzi, działacz krajoznawczy. Patron Łódzkiego Oddziału PTTK. Był z tego pokolenia Polaków, których aktywność wieku dojrzałego przypadała w ostatnim 20-leciu panowania zaborców na ziemiach polskich i pierwszych latach II Rzeczypospolitej. Był wymieniany wśród znanych przedstawicieli polskiej palestry (który zawód adwokata zamienił na zawód nauczyciela), trwa pamięć o nim jako wybitnym pedagogu i jednym z najbardziej zasłużonych dyrektorów szkoły oraz działaczu Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego (poprzednika PTTK).

Urodził się 27 stycznia 1867 r. w Jurborku nad Niemnem, w dawnym powiecie rówieńskim na Żmudzi. Ojciec był rzemieślnikiem pochodzącym z Dyneburga, wokół którego istniało jedno ze znaczniejszych skupisk ludności polskiej na terenie historycznych Inflant Polskich. Pierwsze lata jego życia upływały w środowisku, w którym trwała pamięć o powstańcach 1863 r., o ofiarach poniesionych w walce z rosyjskim zaborcą. Ta pamięć towarzyszyła mu i w czasie młodzieńczych lat spędzonych w Częstochowie gdzie uczył się w gimnazjum rządowym i tam zdał maturę. Utrzymywał się dzięki udzielanym korepetycjom, co prawda pochłaniających czas, ale i będących źródłem doświadczeń, które zapewne spełniły rolę jednego z czynników mających w przyszłości istotne znaczenie dla rozbudzenia zamiłowania do pracy pedagogicznej. Dyplom ukończenia studiów na wydziale prawnym Uniwersytetu Warszawskiego nosił datę 23 listopada (6 grudnia) 1896 r. i był oznaczony numerem 3904.

Po odbyciu kilkuletniej praktyki i aplikacji przygotowującej do adwokatury, w styczniu 1900 r., nawiązał współpracę z Aleksandrem Mogilnickim w jego kancelarii adwokackiej. W 1902 r. otworzył własną kancelarię w Zgierzu. Działalność adwokata połączył z rolą wykładowcy w miejscowej szkole średniej, 7-klasowej męskiej szkole handlowej powstałej w 1898 r. z inicjatywy Zgromadzenia Kupców m. Zgierza. W 1904 r. zgierskie kupiectwo wystąpiło do władz rosyjskich o pozwolenie otwarcia żeńskiej szkoły handlowej, co ostatecznie doprowadziło do przekształcenia już istniejącej szkoły męskiej w koedukacyjną. W zgierskiej szkole handlowej uczył prawa handlowego i ekonomii politycznej. 9 (22) lutego 1905 r. Wydział Naukowy Ministerstwa Skarbu w Petersburgu wydał reskrypt poświadczający jego uprawnienia do wykładów w zakresie wymienionych specjalności w szkołach handlowych podległych Ministerstwu Skarbu a 21 marca (3 kwietnia) 1906 r. zatwierdził go na stanowisku nauczyciela etatowego, z ważnością od 9 (22) lutego 1905 r. Wykazuje to, że Jan Czeraszkiewicz przywiązywał dużą wagę do swoich uprawnień dydaktycznych i wykonywania ich zgodnie z prawem.

Ustępstwa caratu pod presją strajku szkolnego 1905 r. pozwoliły na otwieranie szkół, w których nauczanie odbywało się w języku polskim i przez polskich nauczycieli, dlatego Rada Opiekuńcza Szkoły przedstawiła władzom jego kandydaturę jako dyrektora szkoły i Wydział Naukowy Ministerstwa Handlu i Przemysłu 15 (28) kwietnia 1906 r. mianował go na to stanowisko. Odtąd tak pochłonęły go sprawy tworzącego się szkolnictwa polskiego, że praktyka adwokacka znalazła się na dalszym planie, a w niedługim czasie całkowicie ustała.

Nowy dyrektor stanął przed zadaniem wprowadzenia wykładów w języku polskim co, podobnie jak w łódzkiej szkole handlowej Zgromadzenia Kupców, dość długo rozważano, ponieważ zgodnie z procedurami władz carskich łączyło się z tym przyjęcie statusu szkoły prywatnej, pozbawionej praw publicznych. Podziałał przykład łódzkiej szkoły handlowej, w której od stycznia 1906 r. nauczano po polsku. W szkole zgierskiej nastąpiło to w 1907 r.

Obok obowiązków zawodowych dyrektora szkoły, stał się aktywnym członkiem powstałego w 1906 r. Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego, jednego z wielu stowarzyszeń społecznych, które po manifeście konstytucyjnym 17 (30) października 1905 r. uzyskały możliwość legalnego rozwijania działalności w zaborze rosyjskim. Jako cel oficjalny przedstawiono gromadzenie wiadomości naukowych o geografii i przyrodzie kraju. W rzeczywistości zamierzeniom tym towarzyszyła myśl ojca krajoznawstwa polskiego, Aleksandra Janowskiego, aby organizować wycieczki po kraju, pokazywać piękno i budzić miłość do ojczystej ziemi. Poznawanie kraju i zabytków przeszłości dawało podstawowy zasób wiedzy o dziejach ojczystych.
Myśl przewodnią zawierało hasło: „Przez poznanie do umiłowania, przez umiłowanie do czynów ofiarnych”.

Członkiem PTK został w 1907 r. w Oddziale Warszawskim. Ale od 1909 r. należał do działaczy Oddziału Łódzkiego. Oddział Łódzki PTK zapoczątkował swoją działalność 7 marca 1909 r. i wtedy prezesem Zarządu Oddziału został Wacław Kloss, dyrektor szkoły handlowej Zgromadzenia Kupców w Łodzi, a jednym z wiceprezesów i jednocześnie przewodniczącym sekcji odczytowej – Tomasz Niklewski, dyrektor Gimnazjum Polskiego Towarzystwa „Uczelnia”. W ramach obchodów pierwszej rocznicy założenia Oddziału Łódzkiego PTK zorganizowano w niedzielę 6 marca 1910 r. wycieczkę do Zgierza. Uczestników wycieczki ugościł w swojej szkole handlowej, gdzie zwiedzano bogate muzeum szkolne z ciekawymi zbiorami z dziedziny flory i fauny krajowej oraz kolekcję najrozmaitszych minerałów. Zaznaczono, że jednym ze współtwórców tych zbiorów był Jan Czeraszkiewicz.

W PTK działacze Towarzystwa „Uczelnia” nawiązali z nim bliższe kontakty, gdyż cieszył się już wówczas opinią wybitnego pedagoga. Gimnazjum Polskie 8-klasowe, mieszczące się od 1910 r. w budynku ofiarowanym przez przemysłowca E. Heimana (obecnie ul. S. Więckowskiego 41) zawsze było prowadzone w imieniu i na rachunek Tow. „Uczelnia”. Towarzystwu „Uczelnia” przez szereg lat odmawiano udzielenia koncesji, mimo że zapewniało ono trwanie i rozwój Gimnazjum Polskiego, otaczając szkołę swoją opieką. W 1911 r. wieloletnie starania zostały wreszcie uwieńczone pomyślnym wynikiem i Towarzystwo „Uczelnia” otrzymało koncesję, i Zarząd stowarzyszenia doszedłszy do porozumienia z Janem Czeraszkiewiczem, wystąpił do władz z wnioskiem o zatwierdzenie go na stanowisku dyrektora Gimnazjum Polskiego w Łodzi. Kurator Okręgu Naukowego Warszawskiego wyraził zgodę 7 (20) kwietnia 1912 r. Warunki współpracy zostały określone w umowie Towarzystwa „Uczelnia”, zawartej z nim 9 maja 1912 r. Cele, jakie przyświecały opiekunom gimnazjum, najdobitniej wyrażono w § 2 umowy: „Całkowity kierunek Szkoły, którą Zarząd w imieniu Towarzystwa „Uczelnia” pragnie uczynić wzorową, należy do praw i obowiązków Jana Czeraszkiewicza, który z urzędu swego będzie stałym członkiem Zarządu „Uczelnia”. Tak rozpoczął pracę jako dyrektor i nauczyciel w Gimnazjum Polskim, o którym w latach przedwojennych utrwaliła się opinia, że ma dla Łodzi obok wychowawczego, także ważne znaczenie ideowe.

W 7. rocznicę otwarcia gimnazjum, 17 października 1913 r., odwiedził szkołę arcybiskup metropolita warszawski A. Kakowski. Spotkanie z dostojnikiem kościelnym piastującym godność prymasa w Królestwie Polskim było szczególnym wyróżnieniem dla szkoły polskiej, „której życie upływa wśród trosk i pracy z nadzieją na lepsze jutro” – jak stwierdził Jan Czeraszkiewicz w mowie powitalnej. Uczestnicy spotkania doskonale rozumieli, co miał na myśli dostojny gość, gdy dziękując dyrekcji, nauczycielom i młodzieży wyraził nadzieję, że nastaną lepsze czasy dla szkoły. Przypomniał też myśl wyrażoną przez Komitet Organizacyjny polskiej szkoły średniej w Łodzi 30 września 1906: „Naród, który ma szkoły – ma przyszłość”.

Gimnazjum Polskie było utrzymywane z funduszów społecznych gromadzonych przez Towarzystwo „Uczelnia”. Niezwykle trudny okres stanowiły lata I wojny światowej, kiedy wyniszczenia spowodowane działaniami wojennymi oraz rabunkową polityką zaborców rosyjskich i zajmujących Królestwo Polskie okupantów niemieckich i austriackich. Zmniejszały się możliwości gromadzenia funduszów, mimo to Towarzystwo „Uczelnia” zdołało utrzymać szkołę do połowy 1919 r., zaś dyrekcja i grono nauczycielskie okazywały gotowość do rożnych wyrzeczeń uznawszy, że funkcjonowanie szkoły, „chociażby w nienormalnych warunkach, jest koniecznie potrzebne”.

Zgodną współpracę grona pedagogicznego z dyrektorem zakłócił spor o datę obchodów 53 rocznicy powstania styczniowego w 1916 r. Jan Czeraszkiewicz zastosował się do uchwały koła dyrektorów szkół polskich w Łodzi i przeniósł obchody rocznicowe na niedzielę 23 stycznia, aby nie tracić lekcji w sobotę 22 stycznia. W niedzielę uroczystości dla upamiętnienia 53 rocznicy Powstania Styczniowego stały się manifestacją patriotyczną z nabożeństwem w kościele Podwyższenia Świętego Krzyża przy ul. H. Sienkiewicza w Łodzi, przemarszem młodzieży przez miasto i uroczystą akademią w budynku szkolnym. W obchodach tych nie uczestniczyło 6 nauczycieli (m.in. Leon Starkiewicz, od r. szk. 1910/11 wykładowca przyrody w Gimnazjum Polskim, późniejszy dyrektor Gimnazjum Miejskiego w Łodzi), którzy nie pogodzili się z przełożeniem uroczystości na niedzielę i z tego powodu nie stawili się na wykłady w sobotę. Zaś w oświadczeniu złożonym na ręce K. Rossmana, prezesa Towarzystwa „Uczelnia” „podali się w sześciu do dymisji od 1 marca r.b. aby nie szkodzić normalnemu biegowi lekcji w szkole polskiej”. W poniedziałek 24 stycznia J. Czeraszkiewicz oznajmił „że nie uważa, by warunek dotrzymania terminu 1 marca w podaniu protestujących był niezbędny i że wobec niechęci do współpracy mogą być zaraz zwolnieni od zajęć”. Okoliczności, z powodu których L. Starkiewicz w 1916 r. odszedł z Gimnazjum Polskiego, były przedstawione dość tendencyjnie. Nie jest bowiem prawdą, że „dyrektor Jan Czeraszkiewicz usunął L. Starkiewicza i pięciu jego kolegów z grona nauczycielskiego za to, iż zamierzali uroczystymi obchodami uczcić 53 rocznicę Powstania Styczniowego” – a takie opinie czasem są cytowane. Kierowanie szkołą w trudnych warunkach wojennych nie było jedynym niezwykle odpowiedzialnym jego zadaniem w okresie wojny.

Bardzo ważną rolę wypadło mu pełnić w Oddziale Łódzkim PTK,bo wiem 15 marca 1914 r. został wybrany prezesem Zarządu Oddziału.Zapoczątkował swoją działalność na tym stanowisku przyczyniwszy się do utworzeniaoprócz już istniejących, nowej sekcji Miłośników Przyrody dla badania flory ifauny okolic Łodzi. W pierwszych miesiącach po wybuchu wojny kontynuowaniepracy Oddziału okazało się niemożliwe, tym bardziej, że niemieccy okupancizarekwirowali lokal, w którym znajdowała się siedziba PTK w Łodzi. Wznowienie wdość ograniczonym zakresie działalności Oddziału nastąpiło dopiero w lipcu 1915r. Zebrania Zarządu odbywały się w mieszkaniu J. Czeraszkiewicza.Wybrany 27 lutego 1916 r. Zarząd, którego prezesem pozostał, zdecydował oprzywróceniu pracy w sekcjach: wycieczkowej, odczytowej, fotograficznej imuzealnej. Na wiosnę 1918 r. wynajęto obszerniejsze pomieszczenie przeznaczonena nową siedzibę PTK, poświęcone 20 kwietnia. „Przykładem bardzo zaangażowanego działacza był Jan Czeraszkiewicz. W 1918 r. wynajęcie nowegolokalu i przenosiny spowodowały kryzys finansowy. Sytuację uratował JanCzeraszkiewicz przekazując w formie darowizny dlaOddziału 500 marek”. Z całą pewnością jako prezes w dużej mierze przyczynił siędo tego, że Oddział Łódzki PTK przetrwał w ciągu trudnych lat I wojny światowej, a po 1918r. rozwinął się i umocnił. W 1919 r. podczas uroczystości związanej z dziesięcioleciem Oddziału prezes mówił: „Kochać Polskę – to znaczy znać ją dokładnie, znać jej zalety, cnoty i skarby przyrodzone, nie zamykać oczu na jej wady i braki, na wypaczenie cnot i zalet pod wpływem zawistnych losów i złej woli człowieka.(…) Ukochać Polskę – to znaczy skojarzyć jej dawną świetność i skromną teraźniejszość i wykuć z niej jasną przyszłość dla naszej Wolnej, Niepodległej, Zjednoczonej, a zarazem Demokratycznej Polski”. Myśli zawarte w przemówieniu do członków PTK oddawały nastroje i budzące się nadzieje w dniach, kiedy dokonywało się wielkie dzieło odbudowy Rzeczypospolitej po I wojnie światowej. Podkreślić trzeba, że godził swoją działalność w PTK z wypełnianiem zadań, którymi był obarczony jako dyrektor gimnazjum Towarzystwa „Uczelnia”. W roku szkolnym 1918/19 gimnazjum liczyło 444 uczniów w 11 oddziałach obejmujących klasy: przedwstępną i wstępną, oddziały równoległe w klasach pierwszych i drugich oraz klasy od trzeciej do siódmej. Wśród uczniów było 337 katolików, 28 ewangelików i 79 żydów. W 1919 r. nie odbyły się egzaminy maturalne z powodu wstąpienia do Wojska Polskiego uczniów klasy ósmej.

Wkrótce po odzyskaniu niepodległości Towarzystwo „Uczelnia” zwróciło się do Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego z prośbą o upaństwowienie gimnazjum. Przekazanie szkoły Państwu wynikało z uzgodnień przyjętych w Warszawie 16 maja 1919 r. Władze oświatowe z aprobatą przyjęły propozycje Jana Czeraszkiewicza, aby patronem szkoły został Mikołaj Kopernik. Faktycznie w ten sposób na terenie Łodzi po raz pierwszy publicznie złożono hołd pamięci uczonego, z którego postacią łączyły się reminiscencje Złotego Wieku w dobie świetności Rzeczypospolitej. Państwowym Gimnazjum im. Mikołaja Kopernika w Łodzi kierował aż do swojej śmierci w 1924 r. Stwierdził, że zmiana statusu przynosi nowe oczekiwania i zwiększone zadania w pracy jedynej podówczas państwowej szkoły średniej na terenie Łodzi. Ministerstwo doceniając pozytywne strony doświadczeń dydaktyczno-wychowawczych byłego gimnazjum Towarzystwa „Uczelnia”, zalecało, aby tak jak w tej szkole, odrzucić werbalizm w nauczaniu, praktykowany często   w szkołach byłej Kongresowki i Galicji.

Rada Pedagogiczna debatowała na ten temat 14 października 1919 r. i opierając się na swojej dotychczasowej działalności pedagogicznej przyjęła ustalenia zasadniczo zbieżne z dezyderatami ministerialnymi.

Lucjan Nowosielski, jeden z uczniów, który po służbie w Wojsku Polskim w latach 1918-1921 zakończył naukę w gimnazjum w 1923 r., w swoich wspomnieniach, przedstawił postać J. Czeraszkiewicza jako pedagoga z zamiłowania, który „dał się poznać jako człowiek oddany młodzieży, pragnący jej dobra, przepojenia jej patriotyzmem i przekonaniem, że tylko głęboka wiedza nabyta w szkole, a później rozwinięta na wyższych uczelniach przysposobi ją do wypełnienia zadań, jakie czekały w zniszczonym i zacofanym wskutek długiej niewoli kraju.(…) Był jednak pedagogiem bardzo wymagającym, w szczególności bardzo czułym na odcinku subordynacji, karności, rzetelności, punktualności i sprawiedliwości, co przejawiało się w jego stosunku zarówno do uczniów, jak i do personelu nauczycielskiego”. W 1921 r. założył przy PTK w Łodzi Krajoznawcze Koło Młodzieży jako organizację międzyszkolną. Należeli do niego uczniowie i uczennice wyższych klas szkół średnich. W ciągu 3 lat istnienia KKM do najczynniejszych jego członków zaliczali się uczniowie Państwowego Gimnazjum im. M. Kopernika.

Jego postać pojawia się we wszystkich opracowaniach, dotyczących dziejów Łodzi w latach poprzedzających wojnę 1914-1918 r., jak również trudnego okresu wojennego i pierwszych lat niepodległości. Wymieniany jest wśród wybitnych przedstawicieli łódzkiej inteligencji zawodowej. Podnoszono jego zasługi jako wybitnego pedagoga, kiedy od 1912 do 1924 r. zajmował stanowisko dyrektora Gimnazjum Polskiego, przekształconego w Państwowe Gimnazjum im. M. Kopernika. Działalność krajoznawcza była dla niego dodatkiem niezwykle istotnym do zasadniczej pracy pedagoga i wychowawcy. Wskazywano na patriotyczne aspekty w jego działalności pedagogicznej i społecznej. Do jego niewątpliwych zasług zalicza się to, że w Łodzi Polskie Towarzystwo Krajoznawcze było żywym ośrodkiem życia narodowego.

Pełnił ważną rolę w Polskiej Macierzy Szkolnej, organizacji oświatowej, reaktywowanej w 1916 r. Był też prezesem Łódzkiego Koła Towarzystwa Nauczycieli Szkół Średnich i Wyższych utworzonego w 1919 r.

Należał do Towarzystwa Muzeum Nauki i Sztuki, czerpiącego środki z darowizn i składek członkowskich do sprawowania opieki nad powstałym w 1911 r. Muzeum Nauki i Sztuki, pierwszą placówką tego typu w Łodzi. Sekcja Miłośników Przyrody, utworzona w 1914 r. w Oddziale Łódzkim PTK wkrótce po objęciu przez niego prezesury, przekształciła się z czasem w Towarzystwo Przyrodnicze im. S. Staszica. Własne zamiłowania i badania przyrodnicze rozwijał Jan Czeraszkiewicz w Łódzkim Towarzystwie Entomologicznym, założonym w 1910 r. Był członkiem redakcji wydawanego przez wspomniane Towarzystwo kwartalnika „Entomolog Polski”,  w którym zamieszczał artykuły. Zgromadzone przez niego zbiory entomologiczne po jego śmierci wzbogaciły Muzeum Towarzystwa Przyrodniczego im. S. Staszica.

Jego stan zdrowia od 1922 r. pogarszał się i korzystał okresowo w szkole z urlopów zdrowotnych, a 7 czerwca 1924 r. zmarł w zakładzie leczniczym w Miłowodach w Poznańskiem. Pochowany jest na Starym Cmentarzu w Łodzi przy ul. Ogrodowej, w części katolickiej. Uroczystości pogrzebowe, którym przewodniczył biskup łódzki Wincenty Tymieniecki, odbyły się w Łodzi 12 czerwca. Uczestniczyli w nich przedstawiciele władz państwowych i Kuratorium Okręgu Szkolnego Łódzkiego oraz władze miasta. Kondukt z licznym udziałem duchowieństwa i alumnów seminarium duchownego, delegacji wszystkich szkół średnich bez różnicy wyznań, stowarzyszeń oraz rzeszy mieszkańców miasta wyruszył z kościoła katedralnego na Stary Cmentarz, zatrzymując się przed siedzibą Państwowego Gimnazjum im. M. Kopernika, gdzie Lech Łukomski, maturzysta w 1924, wygłosił mowę pożegnalną. Roman Szymanko, absolwent Państwowego Gimnazjum im. M. Kopernika (matura w 1925) tak zapamiętał treść jednej z ostatnich rozmów dyrektora Jana Czeraszkiewicza z uczniami. „…Macie – mówił – nauczyć się być budowniczymi rządnej, dostatniej i światłej Rzeczypospolitej. Nauczcie się liczyć na własne siły, a te mnożą się przez współpracę. Dlatego trzeba nauczyć się szanować i wspomagać jeden drugiego (…). Taką solidarnościową wizję snuł przed nami Dyrektor”.

Od 6 marca 1979 r. jego imię nosi Łódzki Oddział PTTK. W uroczystości nadania imienia i odsłonięcia tablicy pamiątkowej na ówczesnej siedzibie PTTK przy ul. Piotrkowskiej 70 uczestniczyła córka Jana Czeraszkiewicza, Janina. Kilkanaście lat temu tablica przeniesiona na ścianę budynku CFK ul. S. Wigury 12a, w którym się mieści Oddział PTTK, została skradziona.

Autor biogramu: Mirosław Zbigniew Wojalski